To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Nic nowego...

shell12 - 09-06-2007
Temat postu: Nic nowego...
Witajcie
Ziółko po raz pierwszy zapaliłem w wieku 11 lat i od tego razu nie zdarzało mi Sie palić częściej niż 4-5 razy na rok. Aż do minionych wakacji... Znalazłem dobrze płatną prace. Mając dużo kasy zacząłem kosztować różnych sposobów rozrywki i wkońcu postanowiłem ze będę Grzał...Nowi kumple, nowe magiczne miejsce do palenia Trawki(Nazywane „The Ring” mogę to wytłumaczyć tak: Stary, Podziemny, Opuszczony garaż. Stół z Pustaków, ławka i fotele z samochodów. Melina w której spędzaliśmy godziny na paleniu...) I tak przepaliłem połowę roku szkolnego(Oczywiście dzień w dzień przy dużych dawkach).Zostało nas dwóch palących, cała reszta rzuciła. A my wyrabialiśmy też za nich:). Po pewnym czasie ja przestałem grzać na 2 miesiące, wiec nasza znajomość się rozpadła...Teraz jest koniec roku szkolnego a ja niedawno rozpocząłem nowy maraton, pale dwa razy tyle, co wcześniej, staram się Sie przestać, ale nie mogę(udało mi Sie góra na dzień).Zbyt mocno mnie do tego ciągnie. Mam 17 lat i paląc czuje jak tracę każdy kolejny dzień…

miodzio - 24-06-2007

Witaj

Wczesnie zaczales jarac, wiec spodziewaj sie, ze bedziesz musial naprawde napracowac sie nad soba, by nadrobic swoj emocjonalny niedorozwoj spowodowany zielskiem. Jasne ze Cie ciagnie, bo jestes psychicznie uzalezniony. Dlatego bez pomocy z zewnarz nie dasz rady - jesli bedziesz chcial o siebie powalczyc, to podaj miasto, a podpowiem namiar na poradnie w Twojej okolicy.

Wielu nalogowcow ma swoja zaloge i "magiczne miejsca" . Dla kogos z boku to banda cpunow i ponura nora - ale inaczej sie na to patrzy pod wplywem ziola. Jedna z zasad przy odstawianiu uzywki to unikanie nakrecajacych mejsc i kumpli "z branzy". Bez tego trudno myslec o trwalej abstynencji od marihuany (tak jakby alkoholik chcial byc trzezwy, a codziennie chodzil do knajpy i spotykal sie z chlejacymi kumplami).

Szukaj pomocy, bo im dluzej w tym trwasz, tym koszty beda wieksze. Szkoda zycia.

shell12 - 30-09-2007

To znowu ja, ludzie chce powiedzieć że już od 3 miesięcy jestem czysty! To jest możliwe!!! Wiem że te forum potrzebuje takich przypadków jak ja, wiec jestem otwarty na rozmowy(GG 11458736) Moja walka z nałogiem rozpoczeła się właśnie od tego posta trochę wyżej.Dzięki Miodkowi dowiedziałem się o punkcie Agape w moim mieście i rozpoczełem leczenie.Nauczyłem się żyć na nowo.Mam nowych kumpli, przestałem olewać szkołę, kontakty z rodzicami bardzo się polepszyły(Oni też mnie wspierali).Sam wiem że to jeszcze nie koniec mojej drogi ale przeżyłem ogromy kryzys i teraz czuję że zostało mi z górki.Miodek możesz być z siebie dumny bo to właśnie ta strona wywołała u mnie bodzieć do zmiany swojego życia!!
miodzio - 01-10-2007
Temat postu: :]
super :D

dzieki za dobre wiesci i cieple slowa

jestem dumny przede wszystkim z Ciebie - ze podejmujesz dobre decyzje

decyzje - bo obok jednej glownej decyzji o niepaleniu zawsze jest to wiele decyzji, podejmowanych kazdego dnia

napisz moze tym, ktorzy na slowo "terapia" sie usztywniaja: co Ci daje leczenie?

3maj sie!

marek34 - 02-10-2007

Przepaliłem całą młodość od 18 roku życia do 34 i uwierz nie warto nawet się nie obejrzysz jak będziesz miał 28-30 lat i jedyne co bedziesz miał to woreczek z zielonym w kieszeni. Zgadzam się że jest przyjemnie teraz ale naprawdę nie warto kilka lat przyjemności ale później ogromne problemy z powrotem do rzeczywistości wiem co mówię. pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group