To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Jak mądrze być obok? - Walka z wiatrakami

Ćma - 13-08-2015
Temat postu: Walka z wiatrakami
Witam wszystkich serdecznie. Znalazłam to forum przypadkowo, rozpaczliwie szukając osób znajdujących się w podobnej sytuacji do mojej. Od pół roku jest w związku z mężczyzną. Jest inteligentnym i ciepłym człowiekiem, jednak oprócz tego pojawia się najgorszy problem-jego uzależnienie od marihuany.
Zaczynając nasz związek wiedziałam, że ma z tym problem. Pali od 12 lat, obecnie ma 28. Poznałam jego historię szczegółowo, wiem że ziółko było dla niego(i ciągle jest) rozwiązaniem wszystkich problemów, odskocznią, redukcją stresu.
Początkowo myślałam, że pomogę mu w walce z nałogiem. I faktycznie, najpierw zaczął ogranicać, zamienił ogromne ilości wypalanej trawy na dwa joint dziennie. I za każdym razem kiedy kupuje susz, obiecuje, że to już ostatni raz...tylko po każdym takim "ostatnim" razie pojawia się kolejny. I kolejny.
Chciałabym mu pomóc, bardzo mi na nim zależy. On oczywiście twierdzi, że uzależniony nie jest.
A ja po pół roku tej relacji odczuwam, że sama staję się osobą współuzależnioną, każdego dnia mam więcej czarnych myśli i dosłownie tracę wiarę, że jeszcze kiedyś będzie dobrze.

pomocna89 - 26-08-2015

Porozmawiaj z nim poważnie. Oświadcz, że jeżeli jego słowa nie przejdą w końcu w czyn twoja cierpliwość się skończy.
Powiedz, że przez jego nałóg coraz bardziej cierpisz, jest ci coraz ciężej.
Postaw mu ultimatum. Albo ty, albo nałóg.
Oczywiste, że z dnia na dzień nie będzie w stanie odstawić tego świństwa, zwłaszcza, że jest tyluletnim palaczem.
Zaoferuj pomoc i wsparcie w wyjściu z nałogu. Spróbujcie zwrócić się do instytucji, uczęszczajcie na mityngi, możesz towarzyszyć drugiej połówce, mimo że sama uzależniona nie jesteś. Na pewno Ci to nie zaszkodzi.

Życzę powodzenia!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group