To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Dziwne stany utrzymują sie

hubert1200 - 08-04-2017
Temat postu: Dziwne stany utrzymują sie
Witam, paliłem przez maryche z 2 lata, potem było to codziennie, około rok paliłem dzień w dzień z tak zwanych wiader. Zaczynały sie czasem tak zwane przegrzewki ale nie zwracałem uwagi na to, myślałem, że po prostu źle mi weszło. Doszło do momentu w którym nie mogłem złapać nawet najmniejszego buszka... miałem jakies dziwne paranoje, jakbym nie był w swoim ciele, serce biło mi za każdym razem tak mocno, że miałem mroczki przed oczami jakbym jakieś dopalacze brał. Brakuje mi tego miłego stanu, który miałem na początku palenia ale jak ma być gorzej to nie widze w tym sensu, od 1,5 nie pale, boje sie oddalić gdziekolwiek dalej od domu, nawet boje sie wyjść na impreze na inne osiedle, gdzie jest 20 minut autobusem z myślą,że coś mi sie może stać. Ostatnio zrezygnowałem z wycieczki 4 dniowej bo pomyślałem, że też moze mi sie coś stać, najbezpieczniej czuje sie w domu, gdy napije sie paru piwek tak jakby zapominam o tym ale tylko na troche, później przeważnie to wraca. Czuje sie zmęczony 24/h mam dziwne zawroty głowy, niechęć do wszystkiego, już byłem w sądzie w sprawie o nieobecności w szkole, teraz staram sie zmuszać do wyjścia z domu, pije melise jest troche lepiej. Ale te dolegliwości nigdy nie znikaja, nie jest to tak jak w przypadku jakiejś nerwicy napadowej ONE SĄ CIĄGLE, są tylko dni w których czuje sie lepiej albo gorzej, mam skoki cisnienia, aktualnie sie unormowały ale 2 tygodnie temu cisnienie skoczyło mi do 150/90 bez powodu, jestem wyczulony na wszystkie rzeczy zdrowotne. Pytanie jest proste czy da sie z tego wyjść, jestem osobą silną psychicznie rzuciłem wszystkie używki od ręki, z dnia na dzień, ale to mnie przerosło, ciągne to życie z nadzieją, że kiedyś przejdzie ale narazie brak popraw. Nie wiem jak poradze sobie w dorosłym życiu, w pracy, tym bardziej że chciałem jechać za granice... czasami mam cheć to skończyć ale wiem, że to głupota. Ale nie wiem co mam robić, mam też ciężka sytuacje w domu, ciągle myśle, że jestem na coś chory. Moi znajomi dalej palą i nic im nie jest, śmieją sie ze wkrecam sobie jakieś choroby, gdy ja codziennie mam problem cokolwiek zrobić. Nie wiem co dalej może ktoś pomoże
miodzio - 12-04-2017
Temat postu: długotrwałe komplikacje po paleniu marihuany
Cześć. Wg mnie najlepiej umów się na konsultację z psychiatrą obeznanym w kłopotach ponarkotykowych. Jak podasz miejscowość (tu lub na priv), to podpowiem namiar na bezpłatną poradnię w okolicy, gdzie oferują wsparcie lekarza psychiatry. Bywa, że palenie coś namiesza chemii mózgu i tylko właściwe leczenie może to wyprostować. Jak długo nie palisz i nie ma poprawy - to nie ma czekać wg mnie tylko trzeba szukać dla siebie pomocy!
wrotek - 14-08-2017

Twoi znajomi mogą się śmiać dopóki ich coś podobnego nie spotka. Spróbuj niacynę wcinać, ona mobilizuje metabolizm tluszczu i toksyn w nim akumulujących tłuszcz. Terapia niacyną Dr Hoffera.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group