miodzio - 01-04-2013 Temat postu: miodzio gorąco prosi o modlitwę za swojego synka Te Święta są dla naszej rodziny wyjątkowe. W poniedziałek wykryto guza mózgu u naszego niespełna 3-letniego synka Piotrusia. We wtorek w nocy karetką pojechaliśmy do Warszawy, gdzie w Centrum Zdrowia Dziecka został operowany w Wielki Piątek. Niestety nie udało się wyciąć całego guza, bo wyrasta z pnia mózgu, gdzie są ważne ośrodki (oddychania, krążenia itd.) i wycięcie korzenia nowotworu oznaczałoby śmierć. Wg neurochirurga wygląda to (na oko) na złośliwy glejak, ale czekamy na wynik badania histopatologicznego. Jeśli jest niezłośliwy - będzie miała sens chemioterapia, by zatrzymać rozwój guza. Jeśli jednak to złośliwy glejak - chemioterapia tylko nieco spowolni jego rozwój. Obecnie nasz synek jest w śpiączce farmakologicznej, a gdy miną 3 doby (czyli dzisiaj koło południa) zacznie się powolne wybudzanie. Wtedy też okaże się, czy nie ma powikłań (przy takiej operacji łatwo o uszkodzenie ośrodków połykania, oddechu itp., mogą też pojawić się różne niedowłady). Tyle wiedza medyczna. Nie tracimy nadziei i modlimy się o pełne uzdrowienie dla naszego dziecka. Wiem, że wielu z Was to także osoby wierzące. Ufamy, że modlitwa Kościoła ma moc i dlatego gorąco prosimy o wołanie do Zmartwychwstałego o cud uzdrowienia dla Piotrusia. Pozdrawiam świątecznie! Jędrek vel miodzio https://www.facebook.com/...34134841&type=1 blackdog94 - 04-04-2013 To straszne ;( szczerze współczuje ... trzeba być dobrej myśli - nawet złośliwe nowotwory przechodzą. Rozwój medycyny idzie do przodu tak więc z każdym dniem szanse na wyleczenie są coraz większe. Pozdrawiam i jestem z wami! miodzio - 07-04-2013 Temat postu: ! dzieki wielkie! GR - 06-05-2013 Jestem z Wami w modlitwie. Ufam ze bedzie OK. miodzio - 07-05-2013 Temat postu: :D Bardzo dziękuję! Od dwóch tygodni jesteśmy już w domu, syn czuje się dobrze. http://www.dzielnypiotrek.blogspot.com/ GR - 07-05-2013 Świetnie! Uwielbiam dobre wiadomości :) Sarnaa3 - 26-06-2013 miodzio ucałuj swego piotrusia i powiedż że jest tam gdzieś pani która modli się za was miodzio - 27-06-2013 Temat postu: :))) Dzieki Sarna! Jestesmy po pierwszej chemii - nie jest zle: Piotrek zniosl ja dobrze jak dotad. Bog zaplac za modlitwe!!! snuf - 19-08-2013 Panie Jedrku zycze duzo sily i wiary, gdy mi jest ciezko powtazam ze Bog doswiadcza nas na tyle ile mozemy zniesc, nieznane sa jego plany ale mysle ze wszystko czego doswiadczamy sluzy naszemu zbawieniu. Nie tylko uczestnicy forum sa z pana rodzina ale i cale zastepy aniolow. Dla poleprzenia samopoczucia polecam film ''Zycie po zyciu'' . Wyrazy wspulczucia. miodzio - 20-08-2013 Temat postu: :) dzieki! |
||||||
