Bezchmurnie - Nie mam pomysłu na nazwe
Mateusz95 - 10-06-2017 Temat postu: Nie mam pomysłu na nazwe Wysłany: Dzisiaj 7:32 Nie mam pomysłu na nazwe [Cytuj]
Witam mam 22 lata pierwszy raz zapaliłem bucha 6 lat temu bardzo szybko mi sie spodobała maksymalnie po pół roku paliłem codziennie czyli jakies 5,5 roku nie palilem blantow lufa dawala lepszy efekt po czasie palilem od przebudzenia do zamkniecia oczu z wiadra i tak kilka miesiecy po tych miesiacach wrocilem do lufy oczywiscie tylko otworzylem oczy pierwsza czynnosc to buch nawet nie jadalem aby efekt byl lepszy od jakiegos czasu spostrzeglem jak mocno mnie to zmienilo moj kontakt z rodzina to tylko czesc i koniec mocno czuje jak mam zamulona glowe stany depresyjne mysli samobójcze nie potrafie sie skupic na najprostrzych rzeczach dziewczyna na ktorej mi zalezalo odsunela sie zapewne przez to kiedys dawalo mi to ulge dzis kazdy smutek kazdy problem wywodzi sie z ziola kiedys bylem jak lider zabawy dzis jestem jak dziad a moje nerwy wzrosly 100 krotnie mam juz tego maksymalnie dosc postanowilem rzucic ta klodke nie palilem caly dzien przez ten caly dzien bole glowy mdlosci oczywiscie noc nie przespana bo jak teraz zasnac bez thc w nocy napadl mnie dziwny atak trwal on ok 15 min pocily mi sie stopy dlonie ciezko mi sie oddychalo a glowa prawie mi wybuchla jak dlugo to bd trwac ? Po jakim czasie odejdzie ode mnie ten dziad ? Moim marzeniem jest wrocic do tego stanu gdy nie jaralem prosze o odpowiedz jak dlugo sie trzeba z tym stanem meczyc by odszedł z gory dziekuje bardzo za odpowiedzi oraz pozdrawiam gorąco.
regi82 - 19-06-2017
Współczuję, naprawdę znalazłeś się w nieciekawym położeniu. Najgorsze te myśli samobójcze i depresja, to oznaka że twój umysł drąży coś o wiele poważniejszego niż syndrom odstawienia który po paru dniach minie, kiedy to zależy jak bardzo i czym zanieczyszczona była twoja trawa, czy i kiedy powrócisz do stanu z przed palenia? na to pytanie nie znajdziesz odpowiedzi. Najważniejsze teraz jest dla ciebie wypłynąć na powierzchnie, zdusić depresję a wraz z nią myśli samobójcze i wierz mi że wiem iż teraz wydaję to ci się nie możliwe,jednak zaufaj mi,że jest to możliwe. Walcz o siebie a pójdziesz jeszcze przez życie z radością i nadzieją na jutro. pozdrawiam.
|
|
|