dominikanika - 25-06-2009 Temat postu: Ja już nie wyrabiam.... Jestem z mężczyzn± uzależnionym od 4 lat. Przez te 4 lata próbowałam walczyć z jego uzaleznieniem (pro¶by, krzyki, grozby itp...). Wszystko na nic. Od pewnego czasu (żałuję, że nie od dłuższego) chodzę na psychoterapię. Mam wielki mętlik w głowie .. dopiero teraz dowiedziałam się, że jestem osob± współuzależnion± od mojego partnera. Dopiero teraz dostrzegam, że on mn± manipuluje i wykorzystuje, że stanowiuę dla niego "ochronny parasol" . Kocham go bardzo ale s± momenty kiedy też czuję do niego nienawi¶ć.... .... Samotno¶c tak bardzo boli.... tak bardzo,że odechciwa się żyć.. Na spotakniu w o¶rodku uzależnień dowiedziałam się, że wła¶ciwie powinnam zostawić go już w spokoju (bo to i tak nic nie da- on sam musi chcieć się leczyć-on nie chce) i zaj±ć się sob±, swoimi potrzebami. Wła¶nie , ...tylko osoby współuzależnione maj± z tym problem.... Jak zaj±ć się własnym życiem? Jak zaj±ć się sob±? miodzio - 01-07-2009 Temat postu: jak sie soba zajac mysle, ze juz zaczelas sie soba zajmowac, skoro chodzisz na spotkania grupy dla wspoluzaleznionych :) tu szybko efektow nie bedzie, ale cierpliwa praca nad soba na pewno sie oplaci!!! powodzenia!!! Dymecky - 10-07-2009 Dobrze powiedzieli on jezeli zalezy mu na tobie zda sobie sprawe ze musi prestac bylem w takiej sytuacji dopiero bo odejsciu dziewczyny zrozumialem ze musze przestac i przestalem |
||||||
