Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
udalo sie :) i nawet nie bylo to trudne
Autor Wiadomość
dredzik00
dredzik00

Wysłany: 12-02-2007   udalo sie :) i nawet nie bylo to trudne [Cytuj]

hej jestem dziewczyna(25lat) i moze to troche dziwne, ale palilam mega duzo i w dodatki dzien w dzien od 7 lat.. zaczelo sie niewinnie w liceum..potem bylya policealna szkola mieszkanie pozadomem 5 lat.. wiec bez problemowo..potem znowu mieszkanie z mama, ale stosowalam krople do oczu,wiec sie odczepila, choc moja gadka nieraz byla bezsensowna ale nie pokapowala.. alkoholu nie lubie papierosow tymbardziej no wiec palenie zawsze bylo namber jeden:) no i czyste tylko i wylacznie..bez tytoniu.choc nieraz w desperacji skusilam sie na jonta..ale niepotrzebnie i zalowalam pozniej faze mialam jak po pol litra wyborowej;)

prace mialam zawsze luzne i dorywcze wiec moglam sobie palic ile chcialam..nieraz sie motalam w tym co robilam, ale co tam ogolnie zakrecona dziewczyna:) ktora wstaje rano pali .. rowerem do miasta w drodze lufka...lumpex..ogolnie nie patrzec w oczy innym bo po moich oczach widac odrazu;) no i do pracy na kilka godzin..po pracy lufka ..do domu na obiad..a wieczorem u przyjaciolki lufka i serial... tak na okraglo.. poznalam chlopaka palilismy razem..on pali do teraz mi sie odechcialo -...
--zmienilismy kraj nie mieszkamy w polsce..wyciagnelam go z wielkiego bagna jakim byly dla niego extazy i feta.. tylko palil ze mna.. on pali niestety nadal (choc jest odemnie duzo mlodszy wiec twierdze ze ma czas) do niedawa mielismy mega zajebiste rosliny w szafie podlewalam dbalam wlaczaczalam im swiatlo...pachnialo niesamowicie.. ale sie nie skusilam skosztowac..choc mialam plan sprobowac bo w koncu tyle o nie dbalam,ale nie :)

z poczatkiem listopada poczytalam sobie w necie o negatywnych skutkach palenia.. dowiedzialm sie o tym ze moje 4 letnie problemy z gardlem i zatokami i to ze pluje caly czas flegma..ze mam kaszel ze mnie boli w piersiach i t p to wszystko skutki palenia. dowiedzialam sie o tym ze trawa jest nawet gorsza niz fajki..ze najgorsze jest czyste palenie..choc ci co to badaja nie moga stwierdzic w jakim stopniu jest to gorsze dla zdrowia czyste bo nie maja osoby do przebadania ktora nie pali fajek-no ja bym sie nadawala...ale wolalam zeby mnie nikt nie badal..mogloby sie okazac cos strasznego ze moje pluca juz ho ho niedlugo padna od tego ziela..
lekarze nie wiedzieli dlaczego mi to wraca a ja mialam juz dosc antybiotykow na gardlo 4 razy w roku..



a no i jeszcze moze kiedys bede chciala dziecko wiec moze wypada juz skonczyc i zaczac zdrowy tryb zycia.... i sluchhajcie po tych roznych artykolach tak sie wystraszylam ze naprawde jak reka odjol...nie zapalilam juz nigdy... nie ciagnie mnie jak widze jak moj misiu pali codzien... nie mam zadnych depresji.. no nieraz sie powydzieram i powyzywam na moim chlopaku..no ale baby tak maja;p

no i mam nowa prace nowe otoczenie a no i fakt ze angielskiego ucze sie rok.. i co jakbym miala na fazie gadac.. boze chyba bym sie zaciela... wolalam nigdy nie sprobowac... naprawde nie zamierzam...spodobalo mi sie zycie bez trawki.. nie mam juz czasu marnowac zycia...

teraz jeszcze musze pomoc mojemu misiowi... bo on ma czasem ciezko w glowie...duzo na maxa spi...pali spi..gra pracuje ..pali... eh... ale kocham go najbardziej na swiecie i wiem ze z tego wyrosnie... i tak naszym przyjazdem tutaj wyciagnelam go z wielkiego bagna impreez i kolegow dilerow....

wiecie trawa nie jest mega zlym narkotykiem nie zepsula mnie mega w sposob psychiczny jestem fajna dziewczyna i wszyscy mnie lubia .. no ale moje pluca ojj .. az sie boje pisac... z uwagi na swoje zdrowie powinniescie powiedziec STOP!

tak wogole to nikt z mojego otoczenia nie wierzy ze nie pale to wydaje im sie niemozliwe ze ja! ktora palila tyle nagle mowi STop to jest pierwsza proba skonczenia z tym nalogiem, mam nadz ze ostatnia -- bo mnie nie ciagnia do tego juz wcale:) zycze wam abyscie sie pozadnie wyystraszyli.. pozdro i powodzenia-- sory ze sie tak rozpisalam ale ciezko w 2 zdaniach ...
 
 
dredzik00
dredzik00

Wysłany: 12-02-2007   zapomnialam dodac ;p [Cytuj]

no lekkie problemy pamieciowe jednak sa;)

godziny pracy czasem mi sie pomyla...zapominam ... fakt...

ale ja zawsze mialam problemy z nauka i z pamiecia .. moze jest gorzej..hmmm

ale teraz juz bedzie tylko lepiej..:)

wam tez tego zycze---
dredzik00
 
 
neonka

Wysłany: 13-02-2007    [Cytuj]

gratuluje, ze postanowilas to rzucic :) co do problemow ze zdrowiem-to masz podobnie jak moj facet, tesh sie zlapal na tym....jednake zycze wam wytrwalosci w tym, zeby nie palic :)

jeshcze 2 dni i bedzie rowne 3 miechy jak moj misiu nie pali :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna