Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
mój mąż
Autor Wiadomość
mała123

Wysłany: 28-04-2008   mój mąż [Cytuj]

jestesmy po ślubie 2 lata ,mąż zawsze palił ale od czasu do czasu teraz jednak jara ziolo co weekend i w tygodniu, też nie pomagają żadne argumenty ostatnio doszło do tego że powiedział -jak ci sie nie podoba to sie wyprowadz-twierdzi że nie jest uzależniony ale wygląda to wszystko całkiem inaczej ,nie rozmawiamy już tak jak kiedyś nigdzie nie wychodzimy bo on woli se zapalic a mnie to już wykańcza nie wiem co robic ,za każdym razem powtarza że wiedziałam o tym że on se lubi zapalic,ciągle jednak myślałam że to sie zmieni moje nadzieje z każdym dniem gasną i finał bedzie taki ze odejde od niego poradzcie coś bo juz nie wiem co robic nic na niego nie działa a nie chce żeby tak to sie wszystko skończyło
 
 
pawel_rwk

Wysłany: 29-04-2008    [Cytuj]

palacz zawsze twierdzi ze nie jest uzalezniony.. ale to nie prawda... postaw poprostu warunek albo ty albo maryska.. powiedz mu ze zalezy ci na nim i ze pomozesz mu z tym walczyc... istnieja poradnie dla palaczy i dla bliskich palacego odwiedz taka poradnie tam napewno dostaniesz najwiecej wskazowek.. a jesli nic sie nie zmieni to poprostu kolo nie jest ciebie warty..
 
 
mała123

Wysłany: 06-05-2008   dobra myśl [Cytuj]

hej dzieki za odpowiedz, postanowiłam że postawie sprawe jasno ale tak jak sie spodziewałam mój mąż nie zamierza przestać palic ,a mi pozostało spakować sie i wyprowadzic ,szkoda tych wspólnych lat ale nie mam wyjścia jakoś to bedzie.
 
 
mała123

Wysłany: 06-05-2008    [Cytuj]

a Tobie przesyłam gratulacje czytalam że postanowiłeś przestać palic ,życze Ci wytrwałości i żeby sie udało.
 
 
pawel_rwk

Wysłany: 07-05-2008    [Cytuj]

nie dziekuje zeby nie zapeszyc..:) dziwne uczucie bo przyczynilem sie do upatku waszego malzenstwa:( moze jeszcze zrozumie co stracil... i sprobuje zawalczyc.. nie jest to latwe.. najtrudniejsze jest powiedzenie STOP.. ale tez nie warto byc z kims kto niechce sie zmusic do wysilku.. pewnie podjelas jedna z trudniejszych decyzji w zyciu ale moze tez jedna z najmadrzejszych. jesli kolo bedzie chcial wrocic daj mu szanse jesli go kochasz ale postaw proste warunki i kontroluj go na kazdym kroku.. z autopsi wiem ze dlugo mozna oszukiwac i klamstwo nie wyjdzie ale jak sie dobrze przyjrzysz to nieda rady cie oklamac.. poprostu jak to sie mowi klamstwo widac w oczach a w tym wypadku tylko tak zobaczysz kiedy sie spali.. wierze ze jeszcze twoj maz sie ocknie i zrozumie jakie cudo stracil.. 3maj sie:* elo!
 
 
mała123

Wysłany: 08-05-2008   plant [Cytuj]

hej.już od dłuższego czasu mam takie myśli,jemu już na niczym nie zależy,mieszkamy w holandi także zioło jest tutaj na każdym kroku ,dzisiaj kupił se doniczke i ziemie powiedział że posadzi sobie planta nic już chyba sie nie zmieni:( wogóle wszystko jest do du.......... trzymaj sie dzieki za odpowiedz wszyscy moi znajomi mówią to samo ,trzeba wziąść sie w garść i iść do przodu
 
 
ras
dycze dylando

Wysłany: 16-05-2008    [Cytuj]

I jak tam mala123, dogadaliscie sie? Zmadrzal chlopaczyna? Mam nadzieje ze wszystko u Ciebie sie poukladalo. Glupio by bylo zniszczyc malzenstwo przez ziolo, choc to oczywiscie nie byla by Twoja wina. A facet pewnie by zroumial swoje bledy, tyle ze za pozno... pozdrawiam
 
 
mała123

Wysłany: 17-05-2008    [Cytuj]

hej ras. troche sie poukładało ,od 7 dni nic nie zapalił i jakoś inaczej sie z nim rozmawia ,zresztą my od dawna już nie rozmawiamy a ostatnio przemówił,ciesze sie z tego ale narazie nie nastawiam sie na to że może być tak jak kiedyś ,nie chce sie rozczarować ,ciężko mi jak se pomyśle ile wspaniałych chwil spędziliśmy razem i w tak krótkim czasie wszystko przepadło ,czasami mam już dosyć chciałabym zostawic wszystko z tyłu i iść dalej sama przez życie,zobaczymy co bedzie dalej troche optymizmu jeszcze mam ,to już ostatnia szansa dla mnie i dla niego ,dzieki że odpisałeś fajnie z kimś pogadać gdy sie jest samotnym tak to u mnie jest nie sama ale samotna i to mnie najbardziej dobija pozdrawiam 3maj sie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna