Znowu pale :/ nie umiem znieść tego głodu mimo że zrozumiałem dzięki książce allena carra wszystkie iluzje nałogu.Nawet spać nie umiałem i miałem jakieś dziwne lęki podczas prób zasypiania :/
Po jakim czasie przestałaś myśleć o fajkach i nie miałaś głodu ?
Z tym głodem u mnie to raczej kwestia bardziej psychiki niż fizyczności. Od czasu do czasu mam po prostu myśli, że bym sobie po prostu zapaliła.
Przez pierwszy miesiąc byłam w tak dobrym nastroju (dużo zawdzięczam właśnie wymienionej przez Ciebie książce, do które wracam czasem, a raczej do wybranych fragmentów), że palić w ogóle mi się nie chciało. Później wszystko się stabilizuje i wraca do normalności. Było troszkę trudniej i dlatego zaliczyłam wpadkę. Ona pokazała mi, że papierosy są obrzydliwe (po kilku wdechach nie wiedziałam czy zemdleje czy prędzej zwymiotuje). To był takie mały przełom, bo przecież to mi nie smakuje. Dziwne, że wcześniej było inaczej. Nie ukrywam, że wszystko zaczęło się od zdrowia. Palenie zaczęło mnie wykańczać fizycznie. Przestraszyłam się!
Oczywiście nie obyło się bez jakichś nieprzyjemnych spraw typu: nadmierna potliwość, dziwne sny, po których wstawałam przestraszona, wysyp pryszczy, gula w gardle, zaparcia. Z tym wszystkim można sobie poradzić, wystarczy chcieć i poszukać innych sposobów rozwiązywania naszych problemów niż papieros. Zresztą co ja Ci będę pisać, masz większe doświadczenie w używkach niż ja.
To moja druga taka dłuższa przerwa. Pomiędzy nimi było tysiące krótki - przeważnie kilkugodzinnych i nie dawałam rady. Sporo też dało mi obserwowanie mojego już dziś eks palacza trawy. Los mi sprzyja i korzystam z tego. Bez papierosa jest lepiej, ale trzeba go odstawić na dłużej, aby się o tym przekonać!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach