mam taki problem ..paliłam marihuanę przez ponad rok codziennie lub kilka razy w tygodniu zawsze czułam się dobrze.. lecz 9 dni temu zapaliłam i źle się poczułam na drugi dzień było wszystkoo dobrze.. zrobiłam przerwę 3 dni zapaliłam i bałam się że źle mi ''wejdzie'' i tego razu też źle się poczułam mdłości zawroty głowy itp.. na drugi dzień wstałam jak zawsze cały dzień miną mi jak zazwyczaj lecz wieczorem zaczęło mi się kręcić w głowie troche mdłości i drżenie ciała... byłam troche przestraszona bo nie paliłam a czułam się źle,potem na trzeci dzień też czułam się nie za fajnie suchość w buzi i totalny brak apetytu nie mogłam patrzeć na jedzenie tylko owoce mogłam jeść..z dnia na dzień jest coraz lepiej choć nadal czasem robi mi się sucho w buzi .dreszcze a nie palę od 5 dni .wiem że to nie dużo ale już nigdy nie zapalę bo gdy było fajnie to było fajnie a teraz jest nie fajnie i boję się źe to mi nigdy nie przejdzie że zawsze się będę tak czuć .pomaga mi nie myślenie o tym jak się czuję ..spacer słuchanie muzyki ,sprzątanie ale gdy usiądę i zacznę myśleć o tym jak się czułam i mogę poczuć i że kiedy będzie lepiej to to powraca .. mam takie pytanie czy gdy ciało oczyści się z thc czy wszystkie niepożądane dolegliwości takie jak mdłości dreszcze ,suchość w buzi ,brak apetytu.. ustąpią ? czy długo to będzie trwało ..? proszę o pomoc jaką radę ..byłam wczoraj u psychologa i rozmowa pomaga bo bałam się że tracę zmysły ale wczoraj wieczorem przy oglądaniu filmu znowu takie dziwne drżenie ciała suchość w buzi i lekki strach że to ciągle będzie powracać ...
dodam jeszcze że mój chłopak pali marihuane i haszysz już od hmmm.. 10 lat non stop jak mieszkał w holandii to palił mega dużo i nic mu nie jest ,, ja tu prawie od zmysłów odchodze bo narazie miną tylko tydzień po tym bad tripie i jak nie pale i zero chęci zapalenie, a on idzie sobie na chmurę co mnie troche bardziej stresuje że moglam go nakręcić ,,a jemu kur*a nic nie jest ,jak bardzo mu zazdroszczę że on sie tak świetnie czuje a ja nie .. żałuje bardzo że zaczełam palić ale jak już zaczełam to mogłam przestać i nie mieć tych schiz ani bad tripów itp itd..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach