[Katarzyna]

Witam Was Wszystkich,

postanowiłam napisać tutaj, ponieważ nie radzę sobie sama ze sobą. Od wielu lat jest uzależniona od pożyczek, kłamstwa, przez co narobiłam ogromnych długów. Dopiero teraz namówiono mnie, abym poszła do poradni psychologicznej, w której pierwszą wizytę mam 17. grudnia. Przez swoje kłamstwa straciłam Narzeczonego, Tatę, przyjaciół. Mój były Narzeczony ma jeszcze tyle siły, że walczy ze mną, próbuje zmusić mnie do otwartości, ale ja sama już wstydzę się spojrzeć w lustro, spojrzeć w mu w oczy. A byliśmy jedną z najszczęśliwszy par na świecie, to dla mnie robił wszystko, dla mnie wyremontował mieszkanie, mnie oddał całe swoje życie, nie dostając nic w zamian prócz wierności, oddania, przywiązania. Miałam wokół ludzi bezgranicznie mnie kochających, a teraz nie mam już nic. I boję się budzić, bo wiem, że kolejny dzień niesie ze sobą ogromną dawkę wstydu, puste łóżko, głuchy telefon. Prosze pomóżcie.

[Kolega]

Troche pozno napisze, ale mimo to odswieze temat bo bardzo ciekawy i moze akurat komuś sie przyda.

Po pierwsze dlaczego pozyczamy? Przeciez pieniedzy nie pozycza sie tak o dla zabawy. Jesli mamy stały dochód albo żyjemy na normalnym poziomie. Pieniądze pożyczamy jeśli czegoś nam brakuję. Nagle chcemy kupić sobie coś fajnego, spłacić szybciej raty, wyjechac na wakacje, albo jak to najcześciej jest pomoc komuś. Wg mnie nie jest to uzaleznienie, a błedne koło finansowe które trzeba jak najszybciej zlikwidować i złe, nieprzemyslane podjete decyzje. Najczesciej własnie to nieprzemyslenie pożyczki, za która idzie lawina kolejnych zeby zapchać dziure.
Co do wyjscua to mozna skonsolidować kredyty, udać sie do radcy prawnego jelsi mamy jakies wahania prawne (porady sa za darmo), zaczerpnac pomocy w firmach zajmujacych sie oddłuzaniem. Nie jestem finansistą, czy jakims ksiegowym, ale na internecie jest masa artykułów na ten temat długów, oszczedzania wiec naprawde warto poczytac.

Kłamstwo to już inna bajka. Kłamstwo może już byc naprawde ciezkim uzależnieniem. Jest to tzw pojecie kłamstwa patologicznego. Duzo jest powodów kłamstwa np. osiagniecie korzysci materialnej, podbudowanie poczucia własnej wartości, ochrona kogoś przed krzywda (np. nie mowimy osobie X ze osoba Y miała wypadek), zatajenie złych uczynków, jednak najczesciej klamiemy bo chcemy coś osiagnac.
Kłamstwo, może doprowadzić do cięzkiego zagubienia sie w sobie nawet do depresji, poniewaz po pewnym czasie nie wiemy juz co jest prawda a co klamstwem. Czesto motamy sie w wydarzeniach, nie pamietamy co opowiadalismy. Mam na mysli rzeczy ktore mowilismy do drugiej osoby a w przyszlosci poruszamy ten temat.
Wg mnie oprocz fizyty u psychologa, nalezy po prostu przestać kłamać. Prawda nawet ta najgorsza jest 1000000x lepsza od kłamstwa. Starać sie naprawić kłamstwa przyznac do tego i zaczac zyć uczciwie. Kłamsto tak naprawde predej czy pozniej wyjdzie na jaw.

[Flame6]

Koniecznie zapisz się na jakąś terapię. Nie znam człowieka, który poradziłby sobie zupełnie sam. Wiem co mówię, gdyż sam miałem podobny problem. Istnieje wiele poradni gdzie możesz znaleźć pomoc.

[Koralina]

Niestety terapia jest konieczna. Dobrze, że przynajmniej uświadamiasz sobie swój problem. Co prawda może i późno, ale lepiej teraz niż nigdy! Trzymam kciuki!