Witam, mam 17lat paliłem marihuanę od roku. Na początku rzadko później częściej, znowu rzadziej i jak się zaczęło to 4-5razy w tyg + dochodziły do tego różnego rodzaju (ale tylko do palenia) dopalacze przez ok 5mies ilości były takie że dopiero jak się nie dało rady palić to przestawaliśmy... Nie pale już 24dni i jestem pewien że nigdy więcej nie wezmę żadnych używek. Będę nawet jeździł raz na 1-2tyg do specjalisty od uzależnień...
Od czasu kiedy przestałem palić zacząłem normalnie myśleć i podoba mi się trzeźwość :) ale jestem teraz zamknięty w sobie, trudniej jest mi poznać nowe osoby, szczególnie dziewczyny, ogólnie jestem bardzo nieśmiały i mam niską samoocenę :( czasami nawet sądzę że się ze mnie wyśmiewają i mnie obgadują ale tak mi się tylko zdaje bo mam dobrych znajomych, dzięki nim się też opamiętałem.
Jak mam z tym walczyć, zmienić się?
Nie oczekuje że po miesiącu stanę się duszą towarzystwa, i mistrzem uwodzenia :p
ale chce normalnie nawiązywać znajomości i w końcu znaleźć dziewczynę :)
A jeszcze jedno rok temu dobrze szła mi matma a teraz mam opory żeby ją zrozumieć :(
Myślę że nie jestem odosobnionym przypadkiem, mam nadzieje że ktoś mi pomoże :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach